niedziela, 6 listopada 2016

Żuk A-07 IST Models

Witajcie!
W tym poście zrecenzuje model Żuka A-07 od IST Models. Co powinna sugerować reputacja firmy, model powinien być świetnie wykonany, jednak budzi mieszane uczucia. Poza malowanymi wlotami powietrza, fototrawionymi wycieraczkami i wkładami lusterek model prawie niczym nie różni się od prawie 3 razy tańszego odpowiednika ze Złotej Kolekcji aut PRL czy modelu od Atlasa, (nawet powiem, że model z ZK ma lepiej pomalowane progi, detale klamek i logo FSC, co zdecydowanie powinno być na +). Jednak zacznijmy od początku. Warstwa lakieru jest dobrze wywarzona, detale nie są zalane. Niestety w moim egzemplarzu na dachu jest małe przebarwienie, wygląda jakby ktoś pociągnął jeszcze jedną warstwą farby, niby nic ale jednak budzi niesmak zważywszy na renomę firmy. Wloty powietrza na masce oczywiście są pomalowane, jednak zapomniano o kalce (tampodruku?) z logiem FSC Lublin. Przód samochodu prezentuje się bardzo ładnie, w sumie tak jak w reszcie Żuków z serii A-07 innych firm, to znaczy ma odlane z przezroczystego plastiku kierunkowskazy i i nakalkowane logo Żuk (w kapie i ZK jest to tampodruk). Wycieraczki są oczywiście fototrawione, podnoszą one walory modelu. Uszczelki wszystkich szyb są pomalowane, co jest jednak standardem w IST-ach. Niestety wnętrze tak jak je odlano z czarnego plastiku, tak zamontowano w modelu jedynie z tą różnicą, że namalowano tablice z zegarami. Brzydko się ono prezentuje, o wiele było by ładniej gdyby chociaż boczki pomalowano na kolor karoserii, a siedzenia np. na ciemnoszaro. Tylne światła odlano oddzielnie, jedynie odblaski pomalowano. Klamki i wloty powietrza w ścianie pomalowano chromem. Na koniec podwozie, rurę wydechową pomalowano na srebrno. Więc to byłoby na tyle, tymczasem zapraszam do oglądania zdjęć: