poniedziałek, 6 sierpnia 2018

Kompresor ZIF-55 Автоистория (AIST)

Witam, 
Dzisiaj przedstawię model bardzo (jak na nasze polskie, kolekcjonerskie realia) nietypowy. Jest to mianowicie miniatura kompresora sprężonego powietrza ZIF-55. O ile modele efektownych pojazdów budowlanych, takich jak dźwigi, wywrotki czy nawet betoniarki są czasami spotykanie, o tyle taka paskuda jak kompresor??? Nie, to niemożliwe, by taki model został wydany jako wielkoseryjny produkt- sam tak pomyślałem, gdy pojawiła się wzmianka o nim. A jednak. Wydaje się, że taki niepozorny, nieprzyciągający raczej uwagi pojazd (przyczepa?) nie ma racji bytu na przesyconym wspaniałymi modelami rynku rosyjskim- otóż chyba nie. Jeśli ktoś chciałby posiadać taki wehikuł kilka miesięcy temu, musiałby wyłożyć, w przeliczeniu, 500zł na ręcznie składany żywiczny model firmy Modelstroy (dla porównania mój model kosztował około 50zł).


A więc przejdę teraz do historii prawdziwego pojazdu. Początki zakładów ZIF sięgają czasów cara Piotra I. W 1711 roku, w Sankt Petersburgu, na mocy dekretu władcy rozpoczęto budowę odlewni armat i dział do okrętów. Zakład przez wiele lat zajmował się z grubsza jednakowym typem wyrobów, jednak w 1931 roku przekształcono profil produkcji na bardziej pokojowe maszyny, m.in. kompresory. Model ZIF-55, który dzisiaj mam przyjemność Wam zaprezentować wytwarzany był od 1960 do 1990 roku w Leningradzkiej fabryce. 55 oznaczało po prostu 5,5 metra sześciennego pompowane przez maszynę w ciągu minuty. Początkowo zastosowano w nim silnik ZiŁa-120, później ZiŁa-157. Z tyłu umieszczono butlę na sprężone powietrze, bak na paliwo oraz przyłącza do podłączenia pneumatycznych narzędzi lub innych odbiorników. Jako ciekawostkę dodam, że od lat 70 na terenie ZSSR zakazano holowania kompresorów przez pojazdy poruszające się po drogach publicznych, jednak powszechne było niestosowanie się do tego uregulowania. Także dzisiaj w Rosji czy Ukrainie można spotkać je ciągnięte poboczem przez wysłużone Ziły czy inne ciężarówki. 




Model wyprodukowała przedstawiana już na blogu firma Автоистория (AIST). Podwozie wykonano bardzo szczegółowo (szczerze nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej, ponieważ w miniaturze nie ma innych detali, które można by odwzorować). A więc możemy cieszyć się filigranowymi resorami i dyszlem do holowania. We wnętrzu zamontowano atrapę silnika i tłoków sprężających powietrze oraz chłodnice z wiatrakami (odlano je jako oddzielne elementy.). Obudowę kompresora wykonano z plastiku i pomalowano na ładny, błyszczący, żołty kolor. Odwzorowano w niej otwory, przez które możemy oglądać chłodnice, a w tylnej części zamontowano reflektor. Czy mogę polecić ten model innymi kolekcjonerom?-  myślę, że tak. Za nieduże pieniądze możemy mieć fajny model......kompresora, który można podczepić do ciężarówki czy innej maszyny:))). Chociaż nie wiem, czy w Polsce poza wąską grupką miłośników radzieckiego sprzętu może on kogoś zainteresować...