środa, 28 listopada 2018

Hispano-Suiza 45CR Alfons VIII 1911 Minichamps

Witam!
W dzisiejszym wpisie kontynuuje rozpoczętą Fiatem Mefistofele serię pionierskich samochodów, których na blogu pojawi się jeszcze kilka. Teraz przedstawię Wam miniaturę wyścigówki Hispano-Suiza 45CR z 1911 roku, należącej niegdyś do hiszpańskiego króla Alfonsa VIII.
                                                                             

W kwietniu 1911 roku rozpoczęto produkcję automobilu Hispano-Suiza 45CR. Był to samochód typu voiturette, czyli odznaczającego się małymi rozmiarami i nieskomplikowaną konstrukcją. W tym także roku hiszpański król Alfons VIII złożył zamówienie na owy model, a także kilka innych- był on zapalonym pasjonatem motoryzacji.


Chociaż trudno w to uwierzyć, to właśnie H-S 45CR stała się prekursorem dzisiejszych supersamochodów typu Ferrari czy McLaren. Nie widzicie podobieństwa? Oczywiście, na pierwszy rzut oka nie odstaje on od typowej sylwetki tamtych lat, jednak przy dokładniejszym przyjrzeniu się widać, iż podwozie zostało umieszczone dosyć nisko, a silnik umiejscowiono bliżej środka pojazdu. Samochód odznaczał się typowo sportową konstrukcją. Także osiągi były dosyć niezwykłe- Hispano-Suiza 45CR mogła pędzić z prędkością ponad 120 km/h, co w tamtych czasach było nie lada wyczynem. Poza początkową przynależnością auta do zbioru króla Alfonsa szczegóły dalszej historii nie są dokładnie znane. Wiadomo, iż po dziesiątkach lat stania w stodole, w latach 60-tych kupił i odrestaurował (z zachowaniem oryginalnego lakieru i większości części) pewien handlarz- Francisco de la Rocha. Aktualnie samochód znajduje się w zbiorach amerykańskiego Mullin Automotive Museum.  





Pomimo iż miniatura odlana jest z żywicy, pochodzi ze zbioru niemieckiej firmy Minichamps, specjalizującej się w...metalowych die-castach. Już na pierwszy rzut oka widać, iż wykonany jest na bardzo wysokim poziomie. Lakier jest oczywiście matowy a także pokryty drugim- trochę ciemniejszym kolorem, co ma imitować ponad stuletnią patynę. Z kolei siedzenia- w oryginale skórzane- polakierowano na półmat. Pięknie prezentują się bardzo liczne elementy fototrawione- szprychy kół, kierownica, pedały, dźwignie zmiany biegów, czy elementy wnętrza i chłodnica. Uwagę przyciągają złocenia- cieniutkie linie biegnące w różnych miejscach samochodu. Podsumowując, model, pomimo swoich małych rozmiarów stanowi prawdziwą ozdobę kolekcji. Niezbyt ciekawa okazuje się jego cena- po aktualnym kursie wynosząca około 400zł, jednak można na pewno znaleźć jakieś promocje na tą miniaturę. Więcej nie przynudzam, zapraszam do obejrzenia fotek:

























Oświadczam, iż użyte w poście zdjęcia oryginalnego pojazdu nie są moją własnością i zostały użyte jedynie w celach informacyjnych.

5 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się patyna na tym samochodziku. świetnie wyglądają przybrudzone opony oraz lekko rdzawe nawozie. Miniaturka bardzo ładna i szczegółowa. Szczerze mówiąc, nie przypuszczałem, ze az takie wrażenie na mnie zrobi.

    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Maravilloso Hispano-Suiza de Minichamps, la pintura es increíble! Me encantan sus ruedas, y debo felicitarte Piotr por las fotos, excelentes!
    Gran modelo.
    Abrazo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę imponujący kawałek, bardzo dobrze zrealizowany, by być takim starym samochodem.

    Gratulacje dla tej mistrzowskiej miniatury !!

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy przypadek z królewskim samochodem :) Sam model wygląda super, jak przystało na Minichampsa. To już nie pierwszy raz, kiedy słyszę o żywicznym Minichampsie. Niektórych rzeczy, nie da się odpowiednio odlać z metalu.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hola Piotr. He llegado por primera vez a tu blog desde el blog de Juan H.
    Quiero indicarte que el estupendo Hispano que presentas es el llamado Alfonso XIII (13º).
    Alfonso XIII, tan bueno eligiendo coches como pésimo y despreocupado en su función pública, huyó de Madrid el 14 de abril de 1931, abandonando el trono (se proclamó la Segunda República), al volante de un Duesenberg camino del puerto de Cartagena, donde embarcó con destino Marsella.
    Saludos y Feliz Navidad.

    OdpowiedzUsuń