sobota, 9 marca 2019

ZiŁ-130 W1 z naczepą cementową TC-4 AIST

Witajcie, 
Dzisiaj przedstawię zestaw ciężarówki i naczepy, który niedawno udało mi się pozyskać dzięki pewnemu znajomemu z Rosji. Jak widać, jest to (kolejny już i na pewno nie ostatni) wytwór fabryki im. Lichaczowa w Moskwie na moim blogu. Historii samej ciężarówki przedstawiać nie muszę, ponieważ zrobiłem to przy okazji wpisu o ZiLe 130 AK-75 , a więc od razu przejdę do opisu modelu. 


Mam do niego mieszane uczucia, ponieważ z jednej strony kusi ceną (1850 rubli, czyli około 130zł), zaś z drugiej może zniechęcić jakością montażu. Podwozie, zarówno ciągnika jak i naczepy zostało odlane ze zwykłego, czarnego, niezbyt efektownego plastiku, jednak wynagradzają to liczne detale. Koła i felgi nie różnią się zbytnio od droższej wersji gablotkowej, poza tym, że elementy gumowe wykonano z gorszego jakościowo, twardszego materiału. Przechodząc wyżej, do kabiny, możemy dostrzec całkiem ładnie położony lakier. Światła i szyby wklejono czysto, przy miejscach mocowania lusterek widać niewielki wyciek kleju, jednak nie przeszkadza to zbytnio w odbiorze. Wnętrze niestety nie jest pomalowane, chociaż w innych produktach (oczywiście nie zawsze) było zabarwione. Idąc dalej, do naczepy, rzuca się w oczy jedna rzecz- obu pojazdów nie można rozłączyć. Spowodowane jest to trwałym przyklejeniem odlanych z twardego plastiku węży od kompresora podtrzymującego płynność przewożonego cementu. Na naczepie, pomalowanej raczej cienką warstwą półmatowej farby można dopatrzeć się kilku zabrudzeń- kleju? Na szczęście na pojeździe budowlanym nie rzuca się to tak w oczy jak na np. osobówce. Podsumowując, model ładnie prezentuje się na półce i chociaż nie należy do miniatur z górnej półki myślę, że jest ciekawym elementem kolekcji. 














6 komentarzy:

  1. Piotr, excelente camión ZIL con semirremolque, una belleza más en tu colección.
    Abrazo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kompresor od razu zwrócił moją uwagę, ale brak możliwości rozłączenia to zdecydowanie minus tego zestawu. Jakość niestety chyba coraz częściej jest niższa niż dawniej, nawet w droższych SSM mozna na nią narzekać, czasem nawet bardziej.
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, o ile w AIST można jeszcze przymknąć oko na niedoróbki, to w SSM jest to niedopuszczalne. Martwi mnie właśnie aktualna tendencja, gdzie AIST zazwyczaj jest w miarę dobrze poskładane, a SSM ciągnie w dół, pomimo ich wyższych cen.

      Usuń
  3. Model wydaje się zrobiony naprawdę fajnie. Wiadomo, ze aist zawsze był i pewnie pozostanie budżetową linią, ale i tak przyznam, że zestaw, który pokazałeś na zdjęciach wygląda naprawdę dobrze. Podoba mi się połączenie ciągnika z naczepą, te wszystkie rury i kompresor. Szkoda, że nie można rozłączyć zestawu, ale i tak podoba mi się bardzo;)

    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewątpliwie brak możliwości rozłączenia stanowi minus, jednak w ogólnym rozrachunku model całkiem ładnie prezentuje się na półce wśród reszty ciężarówek:)

      Usuń