czwartek, 1 grudnia 2016

MAZ-514 Наш Автопром

Witam!
Ostatnio nic nie prezentowałem. Było to spowodowane brakiem czasu, jednak, gdy będę miał go trochę więcej, postaram się dodawać chociaż post na tydzień:) Niedawno z serca Rosji (z Kostromy, miasta ok. 300km na północ od Moskwy) przyjechała do mnie paczuszka z między innymi właśnie tym pięknym pomarańczowym MAZ-em ( inne modele, które właśnie dostałem to ZIŁ 157, ZIŁ 130, ZIŁ 164 i Władimirec T-25) Jednak skupmy się na ciężarówce. Model wykonała rosyjska firma Наш автопром . Od razu po wyjęciu z pudełka można dostrzec, że model wykonano z dużą  dokładnością i starannością. Tym razem zacznę od podwozia. Ramę wykonano z metalu i pomalowano na czarny półmat, a detale (bak i różnorodne inne zbiorniki wykonano z plastiku). Układ jezdny jest bardzo ładnie uszczegółowiony, wszystkie detale przeniesienia napędu i np. resory są po prostu piękne.Koła odlano z czarnego, chropowatego plastiku. Niestety mam wrażenie, że opony zostały zaprojektowane za małe, w prawdziwych MAZach serii 500 były większe i z ostrzejszym bieżnikiem. Skrzynię odlano z ciemnozielonego plastiku, nie pomalowano jej. I teraz najważniejsze: kabina została wykonana z naprawdę z wielką starannością. Wyważona, wręcz lustrzana warstwa lakieru pięknie podkreśla obłości kabiny i detale. Światła podmalowano od spodu na srebrno. Niestety kierunkowskazy odlano razem z kabiną i jedynie je pomalowano. Farba jest położona bardzo starannie (pomalowano również plastikowe obudowy kierunkowskazów). Szyby zostały wklejone- prawa przednia w moim egzemplarzu niestety została lekko porysowana najprawdopodobniej przy montażu. Nie rzuca się to jednak tak bardzo w oczy. Pomalowane na różne kolory wnętrze stanowi dodatkową ozdobę szoferki. Deskę rozdzielczą pomalowano na błyszczący kolor kabiny, siedzenia i leżankę zabarwiono na jasnoszaro, a tablica przyrządów jest biała z czarnymi obwódkami wskaźników. Model bardzo mi się podoba, trudno oderwać od niego wzrok, jedyna rzecz, która nie dawało mi spokoju i musiałem ją przerobić to wymiana wielkich, topornych, srebrnych wycieraczek na fototrawione. Po oderwaniu plastików (nie dało ich się inaczej wymontować, były bardzo mocno wklejone) pozostały dość duże dziury, których nie da się zakryć bez malowania całej kabiny, więc dobrałem takie wycieraczki by je chociaż trochę ukryć.
Myślę, że zamiana wyszła MAZowi na dobre i teraz wygląda o wiele lepiej niż fabryczny. Podsumowując jak na model kosztujący ok. 80zł, jego wykonanie oceniam bardzo wysoko. Zapraszam więc do oglądania zdjęć (przepraszam za ich jakość, ostatnio nie ma dobrej pogody, a namiotu bezcieniowego nie posiadam:)

















4 komentarze:

  1. Cześć Piotrze, także uważam, że model wart jest swojej ceny. Zabieg z wycieraczkami wyszedł Ci bardzo dobrze, jest co podziwiać:) gratuluję kolejnej ciekawej miniatury w kolekcji.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Najprawdopodobniej za kilka dni moja kolekcja wzbogaci się o kolejnego MAZa, tym razem o niebieską 503 wywrotkę:)
      Zastanawiam się tylko czy nie pomalować aerkiem kipra na szaro?...

      Usuń
  2. Musze się kiedyś też w końcu skusić na jakąś radziecką ciężarówkę, bo tymi świetnymi modelami wciąż mnie namawiacie :)

    OdpowiedzUsuń