niedziela, 25 czerwca 2017

KrAZ 258 i CHMZAP 5523 Autohistoria


Witam!
Dzisiaj mam przyjemność przedstawić przepiękny model KrAZa 258 z naczepą niskopodwoziową CHMZAP 5523. Co prawda zestaw zjawił się u mnie kilka miesięcy temu, jednak jest on takich rozmiarów, że nie udało mi się go zmieścić w warsztacie- tle którego często używam, więc musiałem poszukać czegoś innego. Miniaturę wykonała rosyjska wytwórnia tzw. AIST, czyli Автоистория  (Autohistoria). Jak wiadomo, jest ona tańszą wersją modeli Start Scale Models (SSM), które niedługo zawitają także na moim blogu. Niższa cena  pociągnęła za sobą obniżenie jakości- nie wszystkie detale zostały pomalowane, także montaż jest mniej staranny. Jednak zacznę od początku, tradycyjnie już od podwozia. Ramę, mosty i reduktor odlano jako jeden metalowy element. Oczywiście została ona pomalowana ładną, błyszczącą czernią. Niestety, całe oprzyrządowanie doklejono bez pokrycia go farbą. Należy jednak pochwalić producenta za dopracowane szczegółowe podwozie. Opony, na co szczególnie zwracam uwagę w moich modelach, zostały wyjątkowo starannie odlane z dobrej jakości gumy. Pięknie odznacza się wyraźny bieżnik oraz boczne napisy ich wytwórcy. Miłym dla oka detalem są dwukolorowe tylne światła. Siodło zamocowano na druciku, który lubi wypadać ze swojego miejsca, dlatego trzeba uważać podnosząc model. Wielka kabina, tak charakterystyczna dla KrAZa, w moim egzemplarzu została pomalowana na wyrazisty, żółty kolor. Właściwie co do samej powłoki lakierniczej nie mam zastrzeżeń, ma masce znajduje się jedynie malutka skaza, której zresztą nawet nie widać na zdjęciach. Fajnie prezentują się przednie reflektory, nie widać na nich żadnych nadlewek.

Naczepa CHMZAP 5523 została w całości odlana z metalu. Jedynie elementy podwozia, detale i oczywiście koła wykonano z plastiku i gumy. Pokryto ją równą warstwą szarej farby. Ciekawą funkcją są rozkładane i składane podjazdy, funkcjonujące tak jak w prawdziwej niskopodwoziówce. Najprawdopodobniej w przyszłości na naczepie pojawi się walec, dźwig lub inna maszyna budowlana. Tak więc zapraszam do obejrzenia zdjęć:
























2 komentarze:

  1. Ja swojego Kraza odebrałem kilka dni temu i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Aist mocno odpuścił jakość. Nadlewki na błotnikach, ślady po wtryskarkach na lusterkach, wypadający bolec, o którym z resztą napisałeś... koncepcja modelu bardzo mi się podoba, wykonanie znacznie mniej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, kupując AIST trzeba mieć na uwadze, że dbałość o wykonanie i złożenie modelu jest na poziomie KAP, czasami nawet liczne detale nie poprawią efektu...

      Usuń